wrz 19 2003

RoWeReK


Komentarze: 3

... i po rowerku. Nawet fajnie bylo. Bylam gdzieś niedaleko, albo w Bojszowach [bylam, a sama nie wiem gdzie ;)]. Jechalam cos okolo 32 km. Byla tam tez mala stadnina koni. Akutat konie nie byly wypuszczone na padok. Tylko jakis maly chlopak mial lekcje jazdy.   ...mmm...   ...też bym chciala sobie pojezdzic. Tak dawno nie jezdzilam ;(((. Moze się kiedys wybiore, o ile trafie. Mam nadzieje ze tak. Droga byla niezla, tylko troszke kamoli. Tak apropo przydal by mi się nowy RoweR. Niestety na razie moge tylko pomarzyc. Chiba bede musiala poczekac do przyszlego sezonu letniego. Na razie muszę pomyślec o lyzwach. Przydaly by się hokejowy. Najlepiej jak juz zacznę sie rozglądac, bo potem nie będę miala czasu i skonczy się tym ze nie będę miala na czym jezdzic. [A nie kce figurowek od mamy ;((( ].

V      V                   l
V      V    ii             l
          V     V          ooo    l    aa
            V   V    ii    o o      l   a a
              V        ii   ooo     l   aaa

violaka : :
25 września 2003, 21:08
viola ja tez dawno nie byłam na konikach ;( z braku czasu -szkola ;(
20 września 2003, 09:20
:P:P:P:P:P:P:P Niestety ja nie jeżdże tyle co Ty. I w dodatku mam do .... rower. ;)
H@cker
20 września 2003, 08:07
jak dla mnie trasa była nudna za mało kamieni trasa była tak banalna technicznie, że zasypiałem jadąc

Dodaj komentarz