psucie wszyskiego- jedyne co mi wychodzi......
Komentarze: 1
Jak zwykle wszystko od rana wali się - wszystko musze zawsze spaprać. Wczoraj tak jak mamka prosiła nastawiłam jej budzik, ale zapomnialam, a raczej nie zauważylem, że alarm mialam wyłączony w soboty i niedziele. [A ja sie tak dziwilam, wczoraj mi budzik nie zadzwonił :///] Mama chyba zaspała. Będzie wściakła na mnie. Ja zawsze wszyskto psuje :///////// Jestem tak wściekła na siebie ze ni wim co zrobie ;/// grrrrrrr wwwwrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
Dzisiaj chyba spędzę cały dzień na kuciu. We wtorek mam podwójny sprawdziań z fizy [z ciśnienia i hydrostatyki], a w środe sprawdzian z histy [chyba]. Na szczęście w poniadziałek [jutro] jestem zwolniona z lab, bo pisze protokół na zawodach. hihihhehe u nas w szkole w dwa poniedziałki pod rząd odbywają się międzygimnazjalne zawody w kosza [albo cuś w tym stylu]. Mama nadzieje, że wygramy. Chociaż z spotrową mamy bardzo małe szanse. Pożyjemy zobaczymy :)))))
Może skończe już... ...jeszcze tyle nauki i zady ;((( paps
Dodaj komentarz