cZuJe SiĘ tRaGiCzNie

...ehhh. Co by tu napisac?? No może zaczne od tego, ze maialam do **** dzien. Zaczynalam o 8.00 i mialam 4,5 godziny jakiegoś programu NOE. Takie tam pierdoly. Jakos to przezylam. Nic ciekawego oprócz fasolek ;))). Heh, ja wylosowalam ciemna. No ale nie będę się tu rozpisywac na takie tematy. Potem mialam jeszcze polowe fizy i mate. Dwa angole mi przepadly :D :))) [ach przepadla taka okazja posmiania sie z OsY;]. Z fizy przelozyla nam sparwdzian na zatydzień i będę miala dwa :D [ohh jak ja się cieszę]. Nic nie kapuje z tej fizy w tym roku ;((( [help]. Na macie jak zwykle nic ciekawego, no może jedynie to, ze urodzilam się w tym dniu co mój kolega ;P. Do tego wszystkiego czuje się tragicznie. Glowa mnie okropnie boli, mam katarek i zatkany nos ;(((. Ni wim czy jeszcze dlugo pożyje, bo juz nie moge. Wszystko mnie boli, mam nadzieje, że to nie GrYpA!!! ;(((
notka powstala na życzenie Hackera ;P ;]